![ciągnik elektryczny](https://solarspot.com.pl/wp-content/uploads/2021/09/czy-ciagniki-elektryczne-to-przyszlosc-1030x393-1-1024x391.png)
Od momentu kiedy w XIX w. pierwsze traktory pojawiły się na polach, ich konstrukcja oraz efektywność przeszły długą drogę doprowadzając na przestrzeni lat do prawdziwej rewolucji w rolnictwie. Wszystko wskazuje na to, że teraz, w trzeciej dekadzie XXI w., zbliżamy się do następnego przełomowego momentu, który po raz kolejny zrewolucjonizuje działalność rolniczą, a przyczyni się do tego przejście na zasilanie elektryczne oraz zwiększenie automatyzacji. Na jakim etapie rozwoju znajdują się elektryczne maszyny rolnicze? Czy korzyści, które oferują, są w stanie zrównoważyć poniesione inwestycje? A co najważniejsze – z jakimi kosztami wiąże się ich eksploatacja?
Spis treści
Elektryczny ciągnik. Czy ma wystarczający potencjał, by zastąpić modele spalinowe?
Mimo że nadal są w mniejszości, obecność samochodów elektrycznych na drogach nikogo już nie dziwi. Rosnące zainteresowanie tego rodzaju zasilaniem pojawia się jednak również w branży rolniczej, a maszyny działające na prąd wydają się być przyszłością nowoczesnego rolnictwa. Już od kilku lat obserwować możemy regularnie pojawiające się prototypy i modele koncepcyjne ciągników elektrycznych. Co istotne, mowa tu nie o projektach niszowych, ale tych przygotowywanych przez czołowe marki w branży, jak John Deere czy Kubota, plan prac nad podobną konstrukcją w 2016 roku ogłosił również Ursus. Jasno pokazuje to więc, że elektryfikacja rolnictwa nie jest tylko marzeniem ekologów, ale realną wizją przyszłości, na którą szykują się już producenci maszyn rolniczych.
![ciągnik](https://solarspot.com.pl/wp-content/uploads/2021/09/ciagnik-1030x303-1-1024x301.png)
Wśród przedstawionych do tej pory konstrukcji znajduje się na przykład ciągnik elektryczny SESAM od John Deere wyposażony w dwa silniki o mocy po 150 kW, którego akumulator pozwala na 4 godziny pracy lub przejechanie ok. 55 km na jednym ładowaniu, a sam czas ładowania szacowany jest na 3 godziny. W 2019 roku firma przedstawiła kolejny prototyp, tym razem był to autonomiczny ciągnik Joker – to maszyna napędzana elektrycznie z silnikiem o mocy 500 kW. W tym samym roku prototyp autonomicznego ciągnika elektrycznego zaprezentowało również centrum innowacji maszyn rolniczych w Chinach – efektem pracy inżynierów jest maszyna o nazwie Super Tractor I. Z powodu osiągów, jakie na tym etapie oferują e-ciągniki, nie są one jeszcze optymalnym wyborem i wymagają dalszych prac, ciekawą alternatywą są jednak modele pośrednie, jak koncepcyjny ciągnik hybrydowy przygotowany przez markę STEYR – to konstrukcja łącząca silnik spalinowy z silnikami elektrycznymi dla maksymalnej wydajności z możliwością ograniczenia emisji nawet do zera.
Co stanowi największą przeszkodę dla maszyn elektrycznych?
Niewystarczający czas działania akumulatora na jednym ładowaniu jest bez wątpienia jedną z największych przeszkód stojących na drodze do powszechnego wykorzystania ciągników elektrycznych w rolnictwie. Specyfika pracy na roli i konieczność dostosowania się do warunków pogodowych sprawia, że regularne przerwy na doładowanie baterii są po prostu nieefektywne. Problem akumulatorów dotyczy jednak również samochodów osobowych oraz ciężarowych – w każdym z tych sektorów poprawa wydajności jest niezbędna dla zwiększenia komfortu użytkowania oraz opłacalności zmiany zasilania. Obecnie trwają więc intensywne prace nad możliwościami magazynowania energii i wydłużenia pracy baterii. Szybki rozwój tej technologii można łatwo zauważyć porównując osiągi pierwszych modeli z najnowszymi elektrykami – zwiększony zasięg i coraz krótszy czas ładowania stanowią świetną prognozę na przyszłość.
Co jednak ciekawe praca nad akumulatorami to nie jedyny możliwy sposób na znalezienie innowacyjnych rozwiązań – inżynierowie firmy John Deere zdecydowali się na nieco inny kierunek i przygotowali elektryczny ciągnik rolniczy GridCON, który działa dzięki energii dostarczanej na bieżąco przez przewód kilometrowej długości, a całość konstrukcji zaprojektowana jest w taki sposób, by przeciwdziałać uszkodzeniom kabla w czasie pracy.
![uprawa rolna](https://solarspot.com.pl/wp-content/uploads/2021/09/praca-na-polu-1030x303-1-1024x301.png)
Czy w dobie rosnących kosztów energii elektryczne maszyny rolnicze mogą być opłacalne?
Obecne prognozy jasno wskazują konieczność odejścia od gospodarki opartej na wykorzystaniu paliw kopalnych. Przyczyniają się do tego dwa ryzyka: wpływ na stan środowiska, m.in. coraz bardziej widoczne zmiany klimatu, ale też zanieczyszczenia związane z wydobyciem, oraz kurczące się zasoby. Przejście na alternatywne, odnawialne źródła zasilania jest więc rozwiązaniem przyszłościowym, a w rozwój takich technologii warto inwestować już dziś. Tutaj przeszkodą mogą być jednak rosnące ceny energii elektrycznej – ponieważ polska energetyka nadal w dużej mierze opiera się na elektrowniach węglowych, a koszty emisji CO2 są coraz wyższe, w efekcie ceny prądu odbijają się na finansach konsumentów. Istnieje jednak proste wyjście z tej sytuacji – inwestycja we własną instalację fotowoltaiczną. Fotowoltaika dla rolników to sposób na znaczne obniżenie kosztów utrzymania przy jednoczesnym zwiększaniu mechanizacji w celu poprawy efektywności gospodarstwa. Maszyny rolnicze zasilane darmowym prądem wyprodukowanym z promieni słonecznych to zupełnie nowe spojrzenie na działalność rolniczą, pozwalające zoptymalizować pracę bez rosnących wydatków.
Niestety wszystko wskazuje na to, że na funkcjonalne i wydajne traktory elektryczne musimy jeszcze poczekać, szansa na zmniejszenie wydatków na prąd dostępna jest jednak już dzisiaj. W SolarSpot zapewniamy kompleksowe rozwiązania w ramach oferty dla rolników – jeśli więc chcesz uniezależnić się od rosnących cen prądu, zachęcamy do kontaktu i znalezienia najkorzystniejszych wariantów.